
Aby sprawnie przeprowadzić całą operację potrzebujemy:
- garażu bądź słonecznej, wiosennej pogody,
- śrubokrętu TORX rozm. 4,
- kartonik wielkością i twardością przypominający kartę kredytową,
- coś twardego, plastykowego (u mnie linijka szkolna) w późniejszej części dowiecie się po co,
- szmatka z cienkiego materiału.
1. Przystępujemy do podważenia lusterka jak na poniższym zdjęciu. Dla ułatwienia tej operacji warto obniżyć lusterko w dół. Dzięki temu od góry będziemy mieli więcej miejsca by wypiąć lusterko. Ja pomagałem sobie palcem, który wkładałem między szkiełko a obudowę lusterka.

2. Po zdemontowaniu szkła pokaże nam się wnętrze lusterka (dla ułatwienia dalszej pracy można wypiąć styki z płytki grzewczej, jednak w moim przypadku siedziały na tyle mocno, że bałem się połamać coś) w którym musimy odkręcić śrubki (TORX 4) wskazane kolorem zielonym. Ja odkręciłem również ten czarny okrągły element (służy do zmiany kąta nachylenia szkła, miejsca śrub wskazane kolorem czerwonym) dla pewniejszego złapania polakierowanej obudowy lusterka (o tym w dalszej części).

3. Gdy wykręcone mamy już wszystkie śrubki przystępujemy do wypięcia plastykowej obudowy lusterka. Wszystko robimy z wyczuciem by nic nie połamać. Należy obudowę lusterka podciągać do góry zgodnie ze strzałkami na poniższym zdjęciu. Aby wyciągnąć migacz lusterka musimy unieść plastykową obudowę o jakieś 3-4 cm od jej normalnego położenia.

4. Gdy uda nam się wypiąć obudowę stajemy równolegle do drzwi i pociągamy migacz lusterka do siebie. Powinien wyjść nie stawiając zbyt wielkiego oporu. Po wyjęciu migacza obróciłem go w poziomie o 180 st.
Zauważyłem, że uszczelka, która chyba miała za zadanie nie pozwolić na zabrudzenie wnęki prawie nie trzymała i była przesunięta na tyle, że swobodnie wilgoć mogła tam podchodzić (źle przyklejona uszczelka zaznaczona na zielona na poniższym zdjęciu). Niestety odkleiłem uszczelkę ale nie miałem co w to miejsce przykleić więc stwierdziłem, że zostawię bez uszczelki. Może woda dzięki temu będzie mogła swobodniej wypłynąć? Jeśli będzie trzeba rozmontuję i uszczelnię silikonem.

5. Ostatnim etapem jest wyczyszczenie wnęki z osadu. Do tego posłużyła mi linijka ze szmatką, którą wcisnąłem skutecznie usuwając nalot. Niestety, nie wykonałem dobrego zdjęcia który ukazywałby wnękę dlatego przygotowałem małą wizualizację. Mam nadzieję, że zrozumiecie o co chodzi


6. Po wyczyszczeniu migacza można złożyć lusterko wykonując czynności w odwrotnej kolejności.
Wszelkie uwagi dotyczące manuala mile widziane.
Jeśli pojawią się istotne uwagi wyedytuję powyższy tekst.