Dyskusja jak w temacie.
Jako, że na Naszym forum nie biją i kulturka zawsze jest myślę, że będę mógł sobie pozwolić na pewne spostrzeżenia.
Pomijając oczywiste przyczyny jakimi mogą być wyjazd, choroba, uroczystość rodzinna itp. nie rozumiem niechęci forowiczów do Spotów...
Dlaczego piszę niechęci?
Otóż pomijając Grupę Śląską (niedościgniony ewenement i wzór dla innych grup) reszta forowiczów kończy na "musimy się spotkać" i "spotkajmy się" tu się kończą ich chęci na spotkanie.
Nie wierzę w to, że w jednej części kraju wszystkim (dużej) jakoś po drodze i Spoty lecą za Spotami a gdzie indziej, ze skóry się wychodzi i kicha wielka z tego.

Wypowiedzcie się proszę o co może w tym chodzi...
Może "Śląska" ma jakieś zaklęcia?..

