Strona 6 z 8
: ndz maja 05, 2013 23:17
autor: marcelid
Tomas, zapomniałem Ci powiedzieć ja się na Śląskiej 2 rodziłem ... w domu

: ndz maja 05, 2013 23:18
autor: QQRYDZA
Wszyscy już dojechali do domu???
: ndz maja 05, 2013 23:18
autor: Tomas
u mnie w mieście ?
: ndz maja 05, 2013 23:19
autor: marcelid
dokładnie

na zawarciu

: ndz maja 05, 2013 23:21
autor: Tomas
Kurcze to my ziomale prawie

, szkoda ze nie wspomniałeś bym Ci coś z Gorzowa przywiózł na pamiątkę
: ndz maja 05, 2013 23:24
autor: marcelid
jestem dość a właściwie bardzo często

i ... po rozmowie z Eljotem wiem, że mam dla Ciebie suwenoir ... stary foto

mi i tak już nigdy sie nie przyda a jest w perfekcyjnym stanie i ze światłomierzem

: ndz maja 05, 2013 23:28
autor: Tomas
To daj znać jak będziesz się wybierał.
: ndz maja 05, 2013 23:32
autor: marcelid
Tomas pisze:To daj znać jak będziesz się wybierał.
spotkanie

u mojego Kuzynostwa kończy się jak ... to czego nie pamiętam ze Zlotu ale spoko ... zawsze i wszędzie z taka drużyną nie wyobrażam sobie mieć możliwośc i się nie spotkać

: pn maja 06, 2013 11:24
autor: rock4
marcelid pisze:Później już było pusto na drodze ... tylko na A1 tempomat ustawiłem na 130 km/h a mnie tu dwa turki łykneły i uciekły

no... nie tak uciekły bo widziałem w lustereczku, że przyłączyłeś się do nas

Ale A1 faktycznie piękna... jak będzie gotów odcinek między Łodzią a Toruniem, to z Górnego Śląska na północ będzie jazda "cud - malina"

: pn maja 06, 2013 12:55
autor: Turanek
Białas dotarł do domu o godzinie 0:30. Chłopaki byli w Akwarium Gdyńskim, później obiad. Przed Bydzią zawróciliśmy przez Fordon co by korek ominąć, nadrobiony czas spożytkowaliśmy na kawkę i lody w Macku. W Sulechowie wysiadł nasz "gadżeciaż" Andrzej z synem, i pomknęliśmy do Szprotawy z tankowaniem w Zielonej Górze (przebieg 1150 km z rezerwą na 15 km).
Ciekawe zdarzenia po drodze:
- na obwodnicy jakiś wariat Paskiem B3 latał po pasach wyprzedzając jak popadło, po czym gwałtownie zjechał na awaryjny przy samej barierze żeby ominąć bramkę odcinkowego pomiaru prędkości - dobrze, że się nie rozbił...
- na 18 km A1 machaliśmy do "filmowców" na moście autostradowym
- w sumie na A1 chyba z 5-6 aut na awaryjnym (w tym Porsche)
- na 102 km DK5 pozdrowiliśmy myśliwych w czarnej Vectrze
- przed Sulechowem wyprzedzał nas bus, bo mu się spieszyło, na wylocie z wioski zaliczył sarnę - dobrze, że pozwoliłem mu się wyprzedzić

: pn maja 06, 2013 13:45
autor: Dodi
Turanek pisze:bramkę odcinkowego pomiaru prędkości
a juz takie u nas działają?
: pn maja 06, 2013 13:59
autor: Tomas
Saren to ja w życiu tyle nie widziałem co wczoraj na trasie, wiekszość skubała trawę w rowie, także niebezpiecznie blisko.
: pn maja 06, 2013 13:59
autor: spiochu
Turanek pisze:[...]
- na obwodnicy jakiś wariat Paskiem B3 latał po pasach wyprzedzając jak popadło, po czym gwałtownie zjechał na awaryjny przy samej barierze żeby ominąć bramkę odcinkowego pomiaru prędkości - dobrze, że się nie rozbił...
na obwodnicy Trójmiasta są tylko bramki viatoll ...chyba..
Turanek pisze:
- na 18 km A1 machaliśmy do "filmowców" na moście autostradowym
filmowców - amatorów czy filmowców, którzy za ok miesiąc, dwa podeślą kadry z filmu?

bo ja też późnym popołudniem jechałam jeszcze tą trasą

: pn maja 06, 2013 23:07
autor: niko02
A jak )
[ Dodano: Pon Maj 06, 2013 23:14 ]
Turanek pisze: - przed Sulechowem wyprzedzał nas bus, bo mu się spieszyło, na wylocie z wioski zaliczył sarnę - dobrze, że pozwoliłem mu się wyprzedzić
Tomas pisze:Saren to ja w życiu tyle nie widziałem co wczoraj na trasie, większość skubała trawę w rowie, także niebezpiecznie blisko.
Coś w tych sarnach jest. Na 5km przed celem na drodze przed nami przechodziły 2 sarny zajmując oba pasy. Zaczęliśmy gwałtownie hamować, a w tym momencie zaczął wyprzedzać nas Sharan. mało nie wjechał nam w dupę, strąbił nas, a potem lekko się zdziwił widząc na swoim pasie sarnę. Ostre hamowanie ale później przeprosił

: wt maja 07, 2013 20:26
autor: hagio
[ Polaków rozmowy, udało się odwieźć całego i zdrowego forowicza który "zasłabł" był od nadmiaru... jodu??? na "pokoje", donieść się nie dało bo chłop słusznej postury jest

, touran morfeusza dał radę, dokumentacja w telefonie mutiego

]
W końcu chwila by przeprosić i podziękować.
Mianowicie przeprosiny należą się wszystkim,którzy musieli oglądać te zwłoki !!
a podziękowania tym,którzy pomogli je odtransportować,nie jest mi znana liczba uczestników "ostatniego pożegnania" ,z tego co wyczytałem to ukłony dla Morfeusza i marcelid
Ps.1.po takich upadkach człowiek podnosi się jeszcze silniejszy i mądrzejszy.
2. Muti mam nadzieję że zostaniesz do końca"gentlemanem "