Jako iż nabyłem jakiś czas temu VW Touran z silnikiem 1,9 BXF (90KM), przebieg w teorii 250000km proszę o pomoc w doprowadzeniu samochodu do stanu używalności

Temat przedstawia się w następujący sposób, jeżdżę nim od dwóch tygodni i moje spostrzeżenia po tym czasie (około 1000km przejechane) użytkowania są takie:
1. Zaraz po kupnie – przejechałem około 150km wywaliło mi kontrolkę silnika oraz informację o serwisie układu wydechowego, na szybko znalazłem informację, że może być wina marnej jakości paliwa, więc zatankowałem do pełna (50l świeżego paliwa) po czym po wyjechaniu ze stacji, dosłownie po 300 metrach stracił moc i po chwili zgasł. Z racji że nie chciał za nic odpalić został na noc w miejscu awarii, gdzie następnego dnia z dużym bólem odpalił pochodził jak klekot, puścił kłęby dymu i się mu po kilku minutach unormowało. W międzyczasie znalazłem przyczynę pojawienia się błędu układu wydechowego – przerwany przewód podciśnieniowy idący na EGR – połączyłem i od tamtego momentu chodzi normalnie. Po awarii pojechałem do znajomego by sprawdził jakie błędy są zapisane i na tamten czas były: P161B, P0401, P1269, P1263, P1266, P1260 i zostały wykasowane, znajomy stwierdził, błędy P1269, P1263, P1266, P1260 wyrzucone zostały z powodu braku komunikacji z pompowtryskami i doradził bym zdjął pokrywę zaworów i podoginał konektorki w kostkach na pompkach oraz przedmuchał okrągłą kostkę z boku silnika, co też uczyniłem, przy okazji czyszcząc EGR oraz klapę gaszącą (przpustnicę). Od tamtego momentu czyli po przejechaniu około 1000km nic niepokojącego się nie dzieje, no może z małymi detalami o których niżej napiszę

2. Po odpaleniu słychać jakiś szuranie (tylko jak jest zimny) po wciśnięciu sprzęgła szuranie ustępuje i pojawia się przy puszczaniu sprzęgła w miejscu gdy zaczyna łapać – po przejechaniu dosłownie kawałka szuranie ustępuje (biegi wchodzą dobrze i miękko), budą nie telepie oraz nie tłucze przy gaszeniu i odpalaniu.
3. Po odpaleniu, nie ważne czy na zimnym czy na ciepłym silniku podczas przyśpieszania (powiedzmy gwałtowniejszego) słychać „sowę” przy zmianie biegów z ½, 2/3, ¾ jednorazowo po czym „sowa” milknie i siedzi cicho do ponownego zgaszenia i odpalenia silnika.
4. Wydaje mi się że ma dość duże spanie, mianowicie wycieczka 300 km trasa – teren raczej płaski, na tempomacie bez wyprzedzania bez kręcenia pow. 2500 obrotów prędkość przelotowa około 100km/h, i wyszło mi średnie spalanie idealnie 7 l/100km (tankowanie do pełna) z resztą komputer pokazał podobnie, natomiast przy jeździe po mieście też bez szaleństw spalanie w okolicach 10 l/100km (porażka).
Na razie tyle bolączek ujawniłem, ogólnie jeździ z tym że nie tego się spodziewałem i chciałbym go doprowadzić do ładu przy waszej pomocy

Ponadto z racji iż udało mi się pozyskać kabelek prosiłbym o pomoc w ustaleniu w co ja się „wpierniczyłem”, wklejam logi kanałów 13 18 23 z prośbą o sprawdzenie oraz informację co jest grane. Jeżeli ktoś byłby chętny miał czas itd.

Link do loga: http://vaglogi.pl/log-004_013_023_J0kx830.html
Aha na dzień dzisiejszy wywala mi jeden bład tj. świeca żarowa na 2 cylindrze.
Z góry dziękuję,
Pozdrawiam.